Szklana pogoda?

Listopad u Ananasków upłynął w temacie zjawisk atmosferycznych. Badaliśmy pogodę pod każdym względem. Mierzyliśmy temperaturę, obserwowaliśmy opady i odgadywaliśmy kształty chmur. Pani pogoda przedstawiła nam wszystkich swoich czterech synów wiatrów, z którymi mogliśmy się świetnie bawić podczas eksperymentów. Zgodnie stwierdziliśmy, że podczas deszczu nie trzeba się nudzić, a za przykład podaliśmy kompozytora F. Chopina i jego "Preludium deszczowe", które jak ustaliliśmy bez wątpienia powstało podczas deszczu. Gdy tylko na parapety naszej klasy spadły krople deszczu my też postanowiliśmy tworzyć!

Dzień Dyni

W piątek, 28.10 obchodziliśmy klasowy Dzień Dyni. Przyjrzeliśmy się z bliska bohaterce dnia, zobaczyliśmy jej przekrój, zbadaliśmy ciężar. Dowiedzieliśmy się, że istnieją także inne warzywa dyniowate takie jak cukinia czy ogórek. Po dokładnym poznaniu dyni, nadszedł czas na jej degustację! Próbowaliśmy surowych kawałków, pestek oraz... kremu z dyni, który zyskał najwięcej zwolenników :) Wykonaliśmy perfekcyjne dynie z papieru, urządziliśmy wyścig rzędów z dynią w roli głównej, a na zakończenie rozmawialiśmy o zagranicznym zwyczaju Halloween. Prezentowaliśmy w co mogą przebrać się nasi rówieśnicy ze Stanów Zjednoczonych oraz dowiedzieliśmy się dlaczego to właśnie dynia jest symbolem  tego święta. Cały dzień był pełen nowych wrażeń i smaków, a Ananaski dowiodły, że najlepiej uczymy się przez działanie! Szukamy, więc inspiracji na kolejny taki dzień! :)

Kulinarne podróże

Gorzki i słodki, słony i kwaśny - nasze kubki smakowe działały na najwyższych obrotach :) Ananasy z drugiej klasy zmierzyły się ostatnio z tematyką zdrowego odżywiania. Próbowaliśmy odgadnąć owoce po ich smaku, co wcale nie było takie łatwe, gdyż.. owoce miały postać przecieru, mieliśmy zasłonięte oczy i...zatkane nosy! :) Dowiedzieliśmy się również kilku ciekawostek na temat kubków smakowych i od razu postanowiliśmy je wykorzystać testując różne smaki. Najbardziej przypadł nam do gustu smak słodki i... słony! Najmniej zaś smak gorzki. Analizując smak słodki postanowiliśmy zagrać w "czekoladkę"! Mistrzem okazał się Szymon K., ale wszyscy świetnie się bawiliśmy i dopingowaliśmy nawzajem :) Pod koniec tygodnia ruszyliśmy w kulinarną podróż po Polsce. Próbowaliśmy góralskich oscypków, krakowskich obwarzanków, śląskich oblatów i toruńskich pierników. Mmm.. było pysznie, co potwierdzają nasze rozpieszczone kubki smakowe i zadowolone miny!:)

Drewniane czary

Jesień zadomowiła się u nas na stałe. Wraz z nią odkryliśmy tajemnice lasu i przyjrzeliśmy się z bliska znanym nam drzewom. Wiemy już, że na klonie wcale nie rosną noski, a skrzydlaki i że modrzew gubi igły na zimę. Zobaczyliśmy też jak wiele przedmiotów codziennego użytku jest wykonanych z drewna. Poznaliśmy pracę rzeźbiarza i... sami postanowiliśmy spróbować swoich sił tworząc rzeźby z kory drzew. Wyszły wspaniałe leśne stworki, które zabraliśmy do domów. Nasze niespożyte pokłady twórczości rozładowywaliśmy malując pastelami wielkoformatowe obrazy. Więcej radości sprawiało nam brudzenie samych siebie niż kartek :) Ucztowały nie tylko nasze dusze, ale i... żołądki! Bo już pod koniec tygodnia oczyma wyobraźni odwiedziliśmy gospodarstwo ekologiczne z którego przynieśliśmy warzywa do naszej klasy. Eksperymentowaliśmy z ziemniakami i solą, a w między czasie nasi dzielni kucharze pracowali niczym w kuchni MasterChef'a przygotowując kolorowe sałatki. Pod koniec lekcji z dumą i majonezem pod nosem padło hasło: "Z taką sałatką nie oddam dzisiaj fartucha" - grunt to samozadowolenie :)

IIc wśród gwiazd! :)

Nasza chwilowa nieobecność na blogu, wcale nie oznacza, że nic się u nas nie dzieje. Wręcz przeciwnie! W ostatnim czasie mieliśmy okazję przeżyć dwa fantastyczne spotkania ze sławnymi postaciami. Najpierw wzięliśmy udział w pokazie judoków z klubu "Czarni Bytom". Poznaliśmy wielokrotnego medalistę Mistrzostw Europy Pawła Zagrodnika, który opowiedział nam jak stał się Mistrzem Polski w swojej kategorii. Mieliśmy także szansę wykonać kilka padów pod okiem reprezentanta Polski na igrzyskach olimpijskich w Londynie, Janusza Wojnarowicza. Blask sławy znanych postaci wcale nas nie oślepił, wręcz przeciwnie - otworzył nam oczy i uzmysłowił, że na swój sukces trzeba bardzo ciężko pracować. Potwierdzili to także muzycy z zespołu Oberschlesien z którymi mieliśmy zaszczyt spotkać się w gmachu Opery Śląskiej w Bytomiu. Wraz z gwiazdami zwiedziliśmy wszystkie zakamarki opery: magazyny, pracownię krawiecką, salę baletową i koncertową, studio oświetleniowca oraz dźwiękowca, pokój w którym odbywają się próby, a nawet podziemia! W magicznej atmosferze mogliśmy podziwiać piękne wnętrza, a także rozmawiać z liderami zespołu. Zwieńczeniem tej niesamowitej przygody był wspólny występ z zespołem Oberschlesien na scenie głównej opery, gdzie rozbrzmiało akustyczne wykonanie naszej ulubionej piosenki "Jo chca". Z autografami, wypiekami na twarzach i wspaniałymi wspomnieniami powróciliśmy do domów.  Serdeczne dziękujemy rodzicom za zorganizowanie tej wycieczki. Nasz apetyt rośnie! Szukamy pomysłu na kolejne takie spotkanie! :)

Idzie lasem Pani Jesień

Pierwszy tydzień astronomicznej jesieni spędziliśmy bardzo aktywnie. Pogoda sprzyjała spacerom, a te postanowiliśmy sobie nieco urozmaicić [kliknij i zobacz jak:)]. Wybraliśmy się na siłownię, gdzie z wielkim zaangażowaniem oddawaliśmy się rozmaitym ćwiczeniom. Przypomnieliśmy sobie, że nasza szkoła realizuje projekt "Trzymaj formę", więc w-f na świeżym powietrzu był jak znalazł! Podczas spaceru doszliśmy też do wniosku, że jesień jest przepiękną porą roku! Od razu wpadliśmy na pewien pomysł... Ananaski pracowały w pocie czoła, by stworzyć cudowne, jesienne liście z dedykacją dla mieszkańców naszego osiedla. Życząc kolorowej jesieni, wręczaliśmy piękne prace powodując uśmiech napotkanych ludzi, a jak dobrze wiecie bardzo lubimy sprawiać radość innym :) Zatem.. przepięknej jesieni!

Huk, harmider i hałasy..

...to hultaje z naszej klasy? :) W żadnym wypadku! Wszyscy razem uzgodniliśmy, że hałasu nie lubimy. Postanowiliśmy, więc poszukać ciszy i... przyjemnych dźwięków, a te odnaleźliśmy w muzyce klasycznej oraz filmowej. Okazało się, że wspomniane rodzaje muzyki bardzo przypadły nam do gustu. W ten oto sposób narodził się nowy zwyczaj naszej klasy: po trudnym zadaniu z matematyki, skomplikowanym zdaniu z polskiego czy po prostu... głośnej przerwie na korytarzu, zapraszamy do klasy sławnych kompozytorów. Słuchaliśmy, więc utworów Piotra Czajkowskiego oraz Hansa Zimmera. Urwisy z naszej klasy pytają teraz: "czy dzisiaj znowu w tak przyjemny sposób będziemy nic-nie-robić?". Zobaczcie sami, jak przyjemnie nic nie robimy, dając naszym zmęczonym umysłom odpocząć :)